Iva Natura- antioxidant Shower Gel

Witam!

Dziś przychodzę do Was z recenzją produktu Iva Natura, który dostałam na spotkaniu blogerek w Krakowie- a jest nim żel pod prysznic. Byłam bardzo ciekawa tego produktu, ponieważ mimo iż znałam firmę nie miałam jeszcze żadnego ich produktu.


Pierwsze co zwróciło moją uwagę to bardzo proste opakowania, delikatne barwy- wszystko idealnie zgrane. Uwielbiam takie proste wzory opakowań. Żel ma dość dużą pojemność bo, aż 400ml.



Zapach tego żelu to niby zielona herbata, dla nie jest on bardziej ziłowy i przypomina mi zapach pokrzywy. Jest bardzo wydajny, wystarczy bardzo niewiele by umyć całe ciało. Po umyciu zapach żelu na ciele pozostaje na jakiś czas. Mimo iż zapach nie do końca mi odpowiada to bardzo lubię ten żel. Skóra po nim jest przyjemna i czysta. Niestety nie wiem jaka jest cena tego żelu jednak uważam, że warto go wypróbować :)



A wy znacie firmę? Jakie ich produkty lubicie najbardziej? Co możecie mi polecić? Piszcie bo jestem bardzo ciekawa :)
Czytaj dalej

Lovely- OH OH Blusher

Witam!

Dziś przychodzę do Was z recenzją różu do policzków firmy Lovely. Według mnie jest to hit. Róż jest cudowny i wiele kobiet się w nim zakocha.  Zamknięty jest w czarnym opakowaniu z przeźroczystą plastikową szybką na której widnieje złoty napis. Róż ma mocną pigmentacje, jego kolory są cudowne.





Jest to delikatny róż połączony z złoto brzoskwniowym poblaskiem. Wygląda cudownie na twarzy szczególnie takiej lekko muśniętej słońcem. Jego kolejną zaletą jest trwałość oraz niska cena. Jeśli szukacie czegoś co nie zrujnuje wam budżetu to ten róż będzie idealny. Ogólnie to bardzo lubię produkty lovely i często po nie sięgam. Z ich firmy, aż dwa róże podbiły moje serce. Jednym z nich jest właśnie OH OH Blusher. 








A wy znacie ich produkty? Lubicie ich róże? A może macie jakiegoś innego ulubieńca?

Czytaj dalej

Prezent dla kobiety

Witam!

Wiele mężczyzn ma ogromny problem z zakupem prezentu dla kobiety. Dziś przychodzę do Was z małą inspiracją prezentową, która na pewno przyda się panom. I choć dzień Kobiet za nami to jest wiele okazji w których zazwyczaj dajemy prezenty. Mówię tu o imieninach, urodzinach czy np rocznicach. Mam nadzieję, że te ispiracje będą dla was przydatne :)

Pierwsza propozycja to poduszka z wyhaftowanym napisem "hej piękna" . Jest to rzecz tak urocza, że żadna kobieta się jej nie oprze. Uważam, że  jest to jeden z tych prezentów które nawet po długim czasie będzie wywołać uśmiech na twarzy. Gdy rano kobieta obudzi się w łóżku, a za oknem będzie desz to gdy zerknie na poduszkę dzień stanie się lepszy. Ja jestem w niej zakochana. Do tego wykonanie jest bardzo dobre, a sama poduszka przyjemna. Uważam, że warto zwrócić na nią uwagę. Znajdziecie ją w sklepie MY GIFT DNA, a dokładnie TUTAJ.





Druga moja propozycja prezentu będzie skierowana dla kobiet, które lubią spędzać czas w kuchni. Uważam, że bardzo fajnym prezentem dla takich kobiet mogą być wałki do ciasta z pieknym wzorem. To łatwy i szybki sposób na zrobienie uroczych ciasteczek czy to dla dzieci czy też dla gości. Można podarować je wszystkie trzy lub rozdzielić i zrobić prezenty kilku osobom. Mówię tutaj o stworzeniu takich  paczuszek np wałek, ptasie mleczko, kawa lub wałek, kubek, gorąca czekolada. Jest wiele możliwości na stworzenie z nimi fajnego prezentu. Takie wałeczki sprawdzą się również na prezent z okazji parapetówki. Ten zestaw również znajdziecie w sklepie MY GIFT DNA, a dokładnie TUTAJ.








Czytaj dalej

Bell- Lip Scrub

Witam!

Dziś przychodzę do Was z kolejną rzeczą, którą otrzymałam na spotkaniu blogerek w Krakowie. Jest to peeling do ust firmy Bell. Byłam bardzo ciekawa tego produktu, ponieważ bardzo często pojawiają się na moich ustach such skórki.  Ogólnie moje usta są bardzo oporne jeżeli chodzi o pielęgnacje. Mogłabym używać tonę pomadek nawilżających i innych specyfików, a one i tak by się przesuszały. Taki urok moich ust, dlatego myślałam że ten produkt będzie idelany dla mnie :)





Scrub ma truskawkowy zapach, smak jednak w smaku nie jest już tak dobra jak pachnie. Ma zzawarte w sobie mniejsze i większe drobinki. Niektóre z nich wygladają jak ziarenka, które mają na sobie truskawki. Samo peelingowanie jest szybkie, proste i przyjemne. Co do działania usuwa część suchych skórek jednak nie wszystkie. Do tego po zastosowaniu tego peelingu zostaje niezbyt przyjemny nalot na ustach. Wiązałam z tym produktem ogromne nadzieje jednak uważam, że nie spełnia on w 100% swojego zadania. Po zużyciu całego produktu na pewno go nie kupię.








A Wy używałyście tego peelingu? Co o nim myślicie? Jakie peelingi polecacie?
Czytaj dalej

Dermedic Normance Prevent ( płyn micelarny do skóry mieszanej i tłustej- skłonnej do trądziku)

Witam!

Dziś przychodzę do was z recenzją płynu micelarnego firmy Dermedic przeznaczonego dla skóry mieszanej i tłustej- skłonnej do trądziku. Osoby, które są ze mną od dłuższego czasu wiedzą dobrze że z płynami micelarnymi nie za bardzo się lubię. Mam z nimi zazwyczaj ogromny problem bo większość z nich podrażnia moje oczy. Do tej pory jedyny płyn jaki tolerowałam był z firmy Garnier (z różową nakrętką- nie pamiętam pełnej nazwy). Jednak powiem wam, że ten z dermedic  nawet przypadł mi do gustu. Jednak zacznę od początku :)

Płyn micelarny Dermedic jest zamknięty w plastkowej butelece. Otwierany jest na klik. Moja zamknięcie jest niestety nieszczelne. Nie wiem czy ja trafłam na jakąś niedorobioną zakrętkę czy może te zakrętki mają taki urok jednka fakt tej nieszcselności sprawia,że nie mogłam go brać na wyjazdy. Pojemność tego produktu to 200ml.

Płyn Dermedic ma bardzo przyjemny zapach, który zostaje na twarzy jakiś czas.
Jeżeli chodzi o demakijaż to uważam, że spisuje się bardzo dobrze. Tusz jest bardzo szybko rozpuszczony przez ten płyn micelarny, z podkładem też nie ma problemu. Jego ogromną zaletą jest to, że nie podrażnia oczu. Nawet gdy mi nieco wleciało do oka nic złego się nie stało. Twarz po zmyciu makijażu jest bardzo świeża, delikatna, ale te nieco ściągnięta. Nie jest to jakieś mocne ściągnięcie jednak wiem, że wiele osób tego nie lubi.

Myślę, że warto spróbować tego produktu i przekonać się na własnej skórze jak działa :)





Czytaj dalej

Bell -Shiny Liquid Lips /STRAWBERRY CREAM

Witam!

Dziś przychodzę do Was z recenzją błyszczyka z firmy Bell. Osoby, które dobrze mnie znają doskonale wiedzą o tym że nie znoszę tego typu produktów. Jet to chyba ostatnia rzecz jaką bym kupiła z kosmetyków kolorowych. Nie lubię błysku na ustach, zdecydowanie lepiej czuję się w formułach kremowych lub matowych. Błyszczyk ostatni raz na ustach miałam jakieś 10 lat temu. Jest to długi okres czasu i nie spodziewałam się tego, że mogę polubić taki produkt.

Jak wiecie na Krakowskim Spotkaniu Blogerek dostałyśmy sporo kosmetyków z Bell, wśród nich znalazł się również błyszczyk Shiny Liquid Lips. Na początku założyłam,że komuś go oddam jednak napis Strawberry Cream poruszył mnie do tego by go wypróbować.Ku mojemu zdziwieniu zakochałam się w nim. Ma cudowny zapach i jest mega subtelny. Świetnie komponuje się z dziennym makijażem i nie razi mnie ilością drobin. Nakładając go na usta mamy wrażenie nawilżonych ust. Wiadomo błyszczyki dość szybko się zjadają jednak mnie to w ogóle nie przeszkadza bo wygląda on naturalnie i nikt nie zauważy że się zjadł. 

Jestem na tak jeżeli chodzi o ten produkt i polecam go osobom, które lubią  delikatny efekt na ustach :)






A wy lubcie błyszczyki? A może wolicie maty i kremy tak jak ja? Jakie produkty do ust polecacie?
Czytaj dalej

Zaful & Gamiss

Witam!

Dzis pomiędzy recenzjami przychodzę do Was z nowościami ze sklepów Zaful oraz Gamiss. Przyszło do mnie, aż 5 rzeczy na które dość długo czekałam. Z niecierpliwością czekam na jeszcze jedną rzecz z Zaful, a jest nią bluza z haftami. Rzeczy, które do mnie przyszły są dość dobrej jakości, ale wszystko napiszę pod danymi przedmiotami. A co do torebki z MANGO  to zadecydowałam o tym, że spróbuję zwrócić ją w sklepie. Choć z tego co wyczytałam jest to troszkę skomplikowane, ale trzymajcie kciuki :)

Pędzle- zachwyciły wiele osób na instagramie. Są one nawet dość dobrze wykonane (są pojedyńcze wystające włoski jednak moża je przyciąć), mają bardzo miłe i miękkie włosie. No i warto też zwrócić na ich wygląd, przypominają róg jednorożca. 





Portfel- miał bć szary przyszedł kremowy jednak nawet mi się podoba. Jego jakość mnie zachwyciła bo jak na portfel za około 20 zł jest świetnie wykonany.




Choker- to już hmm 5 choker z tego sklepu i po raz kolejny jestem zadowolona. Tym razem postawiłam na taki z puchowymi cicikami :)




Puszek- to jeden z bardziej popularnych gadżetów do torebki. To już mój drugi puszek tym razem zdecydwałam się na taki z ozdobną kokardą :)





Seksowna koszula nocna- Według mnie jest ona bardzo ładna i dobrze wykonana. Cena wydaje mi się przystępna. W przeliczeniu na złotówki (gdy ją kupowałam) kosztuje około 40zł .






Co wam się spodobało ? Co ostatnio kupiłyście w tego typu sklepach? A może nie jesteście przekonane do zakupów na chińskich stronach?
Czytaj dalej

WIBO- ROCK WITH ME LIQUID EYE PEN

Witam!

Dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją tym razem coś z kosmetyków kolorowych (czyli to co lubię najbardziej). Powiem parę słów na temat eyeliner-a firmy WIBO.



Z tym produktem wiązałam wielkie nadzieje jednak się zawiodłam. Ten eyeliner jest w formie pisaka- uwielbiam takie produkty ponieważ o wiele łatwiej jest mi narysować jaskółkę właśnie pisakiem niż pędzelkiem.


Ten konkretny produkt ma jednak dość grubą końcówkę, która na początku wydawała mi się okey (gdy testowałam na ręku i świetnie się rysowało). Jednak malowanie nim na oku doprowadza mnie do szału bo nie potrafię ładnie wykończyć nim kreski. Jednak to nie jest jego jedyna wada bo są jeszcze dwie o których warto wspomnieć. Pierwszą z nich jest to, że ten produkt bardzo szybko blaknie na oku i wygląda to nieestetycznie. Kolejną rzeczą jest to, że nie potrafi utrzymać na oku i odbija się na górnej powiece. Kupiłam go na  promocji w Rossmann za 5 zł więc dramatu z tego nie robię, ale produktu nie polecam.







Jaki jest wasz ulubiony eyeliner? Co polecacie, a co uważacie za największy bubel?
Czytaj dalej

Mango- czyli moja nowa torebka i opinia o sklepie

Witam!

Dziś przychodzę do Was z opinią na temat sklepu Mango . Osoby, które obserwują mnie na instagramie wiedzą jak bardzo wyczekiwałam na przesyłkę z tego sklepu. Szczerze mówiąc nie jestem zadowolona zarówno z obsługi jak i z torebki którą tam zamówiłam. Jednak zacznę od początku.

Po pierwsze sklep oferuje 10% zniżki na pierwsze zakupy po zapisaniu się do newsletter-a.  Niestety na maila nie przychodzi żaden kod, a przy pierwszych zakupach te 10% też nie jest odliczane.


Po drugie czas oczekiwania na przesyłkę jest długii. Torebkę zamówiłam z niedzieli na poniedziałe, a przyszła po tygodniu. Drugą kwestią jest też informowanie o statusie przesyłki. W moim przypadku kilka dobrych dni wisiała informacja o tym, że przesyłka jest gotowa do wysłania i nagle po kilku dniach jest informacja że pojawi się u mnie kurier. Dla mnie jest to bardzo problematyczne bo nie zawsze jestem w domu i mam możliwość odebrania przesyłki.




Kolejną kwestią jest to, że torebka różni się od tego co widzimy na zdjęciach zamieszczonych na stronie. Pierwszą rzeczą która zaraz rzuca się w oczy jest logo firmy na stronie torebka ma pełne logo czyli MANGO na moje jest MNG. Kolejną rzeczą są nici, która na zdjęciu są o wiele jaśniejsze. Moją uwagę zwróciłą też podszewka, ponieważ na zdjęciu widać delikatne zamszowe jasne wykończenie u mnie jest zwykła czarna hmm szmatka. Wrzucę oczywiście zdjęcia ze strony byście mogły sobie porównać.




Niżej macie zdjęcia ze sklepu, a tutaj  bezpośredi link do torebki.




Uważam, że jeżeli na stronie nie ma informacji o tym że towar może nieco  się różnić od tego na zdjęciu to torebka powinna przyjść dokładnie taka sama. Dochodzi do tego fakt, że obiecują zniżkę na pierwsze zakupy, której nie ma też bardzo mnie zniechęcił do tego sklepu. Na tą chwilę zastanawiam się nad zwróceniem torebki jednak nie wiem czy jest to opłacalne bo będę w plecy 20zł na samych przesyłkach. Jestem ciekawa co wy o tym myślicie i jaką opinię macie o tym sklepie.
Czytaj dalej