Cien food for skin- płyn micelarny 3 w 1

Witajcie Kochani!

Jakiś czas temu do Lidla zawitały nowe kosmetyki. Marka Cien wypuściła serię food for skin. Oczywiście jak przy nowinkach był szał na te kosmetyki tym bardziej, że przez pierwszy tydzień czy dwa można było je kupić za grosze. Ja skusiłam się tylko na 4 produkty z tej serii- płyn micelarny, mleczko do demakijażu i dwie maseczki. Dziś jednak skupimy się na płynie micelarnym. Produkt kosztował mnie około 3,5 zł aktualnie kosztuje 6-7 zł. Nie jest to dużo jak na produkt który ma 90% składników pochodzenia naturalnego. Pojemność też jest przyzwoita. Produkt bardzo dobrze radzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem czy też z trwałymi pomadkami typu maybelline staymatt. Niestety w moim przypadku bardzo podrażnia zarówno skórę jak i oczy. Gdy pierwszy raz zmywałam nim maskarę myślałam, że wypali mi oczy. To było koszmarne! Jednak mimo wszystko dobrze poradził sobie ze zmyciem wodoodpornej maskary. Jeżeli chodzi o podkład to też bardzo ładnie go usuną niestety moja skóra była mocno zaczerwieniona co nie zdarza się przy innych płynach micelarnych, które stosuję na codzień. Nie wiem czy jest to kwestia indywidualna i jakiś składnik podrażnia moją cerę, ale ja na pewno nie polecę tego płynu micelarnego bo nikt nie chce przy demakijażu czuć jakby jego oczy czy skóra płonęły. 





Dajcie znać czy miałyście ten płyn micelarny i czy u Was też był taki problem. A może Wam się sprawdził. Koniecznie dajcie znać!
Czytaj dalej

Plisowana spódnica?

Witajcie Kochani!

Powiem szczerze, że nigdy nie podejrzewałam siebie o zakup plisowanej spódnicy. A jednak zrobiłam to! Szukałam czegoś wiosennego- obowiązkowo pastelowego !!! Ostatnio mam fazę na rzeczy z reserved i to właśnie przeglądając ich sklep internetowy zakochałam się bez końca w plisowanej spódnicy w pastelowe paski. Powiem Wam, że bardzo obawiałam się zarówno długości jak i plisów, których do tej pory nie lubiłam jednak gdy ją przymierzyłam w stacjonarnym sklepie wiedziałam że musi być moja!!! Czuję się w niej rewelacyjnie no i co najważniejsze pasuje zarówno do moich brudno-różowych tenisówek jak i szpilek. Jestem mega zadowolona z jej zakupu i na pewno będę jeszcze kombinować jak ją inaczej nosić. Na razie zostawiam Was z moją pierwszą stylówką. 







Dajcie koniecznie znać jak Wam się podoba no i czy wy lubicie plisowane spódnice :)

Czytaj dalej

Nou- Cherry Blossom

Witajcie Kochani!

Dziś przychodzę do Was  wcześniej nie znaną mi marką Nou, a konkretnie z ich zapachem Cherry Blossom. Pierwsze co wpadło mi w oko to bardzo prosta, ale zarazem bardzo urokliwy flakonik. Uwielbiam właśnie taką formę bo w dzisiejszych czasach przesytu jest za dużo, więc proste, delikatne i kobiece opakowanie jest bardzo doceniane. Nuty zapachowe jakie występują w tym konkretnym zapachu:

-nuta głowy: peonia, brzoskwinia 
-nuta serca: kwitnąca wiśnia, jaśmin, róża, fiołek 
-nuta bazy: piżmo, drzewo


Jest to zapach kwiatowo-owocowy. Lubię tego typu połączenia i dobrze odnajduję się w tego typu zapachach. Na samym początku wyczuwałam dość intensywny zapach peonii jednak po chwili czułam już bardzo delikatny zapach kwiatu wiśni oraz fiołku. Zapach jest subtelny i myślę, że wielu kobietom mógłby przypaść do gustu. Jeżeli chodzi o trwałość moim zdaniem jest bardzo przyzwoita. Cena tego zapachu to około 69 zł . Według mnie nie jest to wygórowana cena.





Jestem ciekawa czy, któraś z Was miała Cherry Blossom i jakie ma zdanie na temat tego konkretnego zapachu :)


Czytaj dalej